Lato się jeszcze nie skończyło - na szczęście - jednak wielkimi krokami zbliża się do nas jesień, a później i zima. Smutna, szara, wietrzna i śnieżna pewnie. A do tego mróz taki, że w nosy będzie szczypać i nikt nie będzie miał ochoty wychodzić na zewnątrz. Znowu przybędzie kilogramów. Znów spodnie będą o rozmiar za małe gdy przyjdzie wiosna i będziemy polować na wyprzedaże. Chyba, że pomyślimy o ćwiczeniach, które możemy wykonywać w domu, a jest ich całkiem sporo. Można poświęcić jeden pokój, na zorganizowanie domowej siłowni - rozwiązanie niezwykle wygodne.  W sprzęt inwestujemy tylko jeden raz, po czym nie płacimy już za karnety. Zamiast porannej przebieżki, możemy sobie zaserwować bieg po bieżni- gdzieś w piwnicy lub w pokoju, który kiedyś był salonem. Tak.. naprawdę niewiele potrzeba, by ćwiczyć w domu. Profesjonalne sprzęty oczywiście bardzo nam w tym pomogą. Hantle, bieżnia, orbitrek. Wszystkie te akcesoria pomogą nam wyćwiczyć poszczególne partie mięśni i zadbać o kondycję zimową porą. A jeżeli miejsca jest więcej, a finanse pozwalają, możemy sprawić sobie najprawdziwszy basen - pływanie to najzdrowszy sport. Dla tych, którzy nie są zbyt rozrzutni  - z różnych powodów- również można znaleźć dobre rozwiązanie. Wystarczy kupić hula hop - nie koniecznie to drogie i obciążone. Za takie nie profesjonalne, zapłacimy nie więcej jak 5 zł sztuka. Hulać można wszędzie, również przed telewizorem, najlepiej włączając swoją ulubioną muzykę. Wielbiciele tańca pocieszą się również fitnessem. W internecie dostępnych jest mnóstwo kursów, a tak naprawdę do tego sportu nie potrzeba nam nic, prócz odrobiny chęci i umiejętności do tańca. Przed telewizorem ciekawej jest również na rowerku stacjonarnym, szybciej przemierzamy wirtualne kilometry. Zupełnie jak na stepperze. Ćwiczymy, zbędne kilogramy uciekają, a my słuchamy ulubionej muzyki albo wczuwamy się w sytuację bohaterów kolejnego romansidła. A może lepiej filmu akcji?